Od teraz wieczorny spacer w Lesie Szpęgawskim robi wrażenie za sprawą rozświetlonego pomnika.
– Dziękujemy Energa Operator SA za sfinansowanie i wykonanie przyłącza energetycznego. Już teraz, wieczorem Pomnik Szpęgawski wygląda jeszcze piękniej. Dziękuję Posłowi Kazimierzowi Smolińskiemu za pomoc przy wszelkich formalnościach związanych z wykonaniem tego przyłącza, działa oświetlenie, monitoring i mamy prąd potrzebny podczas uroczystości. Zbliża się kolejna rocznica Zbrodni Szpęgawskiej, a my małymi kroczkami realizujemy piękną koncepcję zagospodarowania Cmentarza autorstwa Kasi Ephraim. Dziękuję wspaniałej mojej załodze: Beata Hołowińska, Karolina Mikołajska, Tomasz Sabiniarz, Tomasz Rogalski, Łukasz Kruszyński, za to, że w ciągu tygodnia załatwiła wszelkie formalności związane z montażem licznika. – powiedziała Wójt Magdalena Forc-Cherek.
Cmentarz Wojenny w Lesie Szpęgawskim określany jest jako „Pomorski Katyń”. Jest to trzecie, po Piaśnicy koło Wejherowa (14 tys. ofiar) i Mniszku pod Świeciem (13 tys.), miejsce największego na Pomorzu niemieckiego ludobójstwa. W każdej z 32 mogił śmierć mogło ponieść od 250 do 450 osób. Liczba ofiar waha się od 5 do 7 tys. Szacuje się, że Niemcy rozstrzelali w tym miejscu 25 proc. kociewskich nauczycieli oraz 50 proc. księży diecezji chełmińskiej. Zginęli również wszyscy (1,6 tys.) pensjonariusze Zakładu Psychiatrycznego w Kocborowie.
W 2019 roku na cmentarzu odsłonięty został monument. Ma on formę betonowego lasu, którego część drzew została symbolicznie ścięta. Na powstałych w ten sposób pniach umieszczono w formie słojów imiona i nazwiska rozstrzelanych osób. Dzięki bezinteresownemu wysiłkowi wielu ludzi udało się potwierdzić personalia niespełna 2,5 tys. ofiar, spośród szacunkowych 5-7 tys. Niezapisane pnie powstały na cześć tych, których danych nie udało się ustalić.
Aktualnie na terenie miejsca pamięci prowadzimy prace remontowe grobów masowych i oznakowania cmentarza. Na ten cel Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu przyznało Gminie Starogard Gdański 108 tys. zł dofinansowania. Dodatkowo plac wokół pomnika i monumentu w Lesie Szpęgawskim zostanie utwardzony kostką z tzw. berlinki — drogi, którą w 1940 roku zbudowali Niemcy, używając do prac jeńców i więźniów, którzy tam ginęli. A zatem będzie to odpowiednie nawiązanie do historii, gdy ten kamień trafi na cmentarz wojenny. Kostkę otrzymaliśmy od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przy wsparciu i pomocy posła Kazmierza Smolińskiego. Prace zakończą się jeszcze w tym roku.